piątek, 28 lutego 2014

Felietonik kulinarny

Było o kuchni polskiej. Było o francuskiej, i orientalnej, o kuchni w ogóle też było. A prawda jest taka, że o jedzeniu i gotowaniu można pisać naprawdę dużo. Można pisać felietony o serach, o owocach morza, ale także o bigosie. Jedzenie jest przyjemnością, jest częścią kultury i częścią cywilizacji. Z najbardziej banalnego popędu biologicznego zrobiliśmy sztukę. Sztukę kulinarną. coq au vin przepis

Są potrawy tradycyjne. Zazwyczaj narodowe, za którymi stoi murem tradycja. Każdy kraj takie dania ma. Często stoi też kontekst historyczny (jak pizza Margarita).

Są też dania kuchni molekularnej. Wyjątkowe kompozycje, mini dzieła sztuki na talerzu, przygotowane z naukową precyzją (często dosłownie), z użyciem wręcz laboratoryjnych metod. To jest fascynujące i ciekawe. Raczej nie do odtworzenia w domu (oddaję honor tym, którzy mają w spiżarni ciekły azot - ja nie posiadam).

Jest kuchnia fusion. Czyli łączenie w jedną całość wielu kuchni narodowych. To ciekawe, jednak też ryzykowne eksperymenty. Połączyć kuchnię tajską i meksykańską? Kosmos. Albo polską i japońską? Ciężko to sobie wyobrazić.

Jak widać gotowanie i jedzenie to temat, który trudno wyczerpać. Pasjonatów kulinarnych jest na świecie wiele. To coś co łączy wszystkie nacje. Polecam również coq au vin przepis Więcej informacji także tutaj coq au vin przepis Jeśli mowa o coq au vin przepis to wspomnę też o innych źródłach. Na temat coq au vin przepis to też niezłe źródło

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz